audytwodorowy

Instalacja gazowa w domu: pozwolenie czy zgłoszenie w 2025?

Redakcja 2025-05-12 12:10 | 12:54 min czytania | Odsłon: 24 | Udostępnij:

Zapewnienie bezpieczeństwa w domu to priorytet każdego z nas. Kiedy myślimy o ciepłych kaloryferach i gorącej wodzie, często nie zastanawiamy się nad złożonością instalacji, która to umożliwia. Właśnie tu pojawia się pytanie: Wewnętrzna instalacja gazowa: pozwolenie czy zgłoszenie? Odpowiedź na to pytanie, wbrew pozorom, sprowadza się głównie do zgłoszenia. Ale nie z góry zakładajmy prostoty, diabeł tkwi w szczegółach, a te formalności mają kluczowe znaczenie dla naszego spokoju i bezpieczeństwa.

Wewnętrzna instalacja gazowa pozwolenie czy zgłoszenie

Zanim zagłębimy się w zawiłości przepisów, przyjrzyjmy się kilku statystykom dotyczącym projektowania i realizacji instalacji gazowych w Polsce. Analiza danych z ostatnich pięciu lat jasno wskazuje, że zdecydowana większość nowo realizowanych inwestycji mieszkaniowych oraz modernizacji istniejących systemów grzewczych opartych o gaz ziemny mieści się w kategorii robót budowlanych wymagających jedynie zgłoszenia.

Rodzaj prac % Inwestycji (2018-2022) Kluczowa Formalność
Nowa instalacja w budynku mieszkalnym ok. 70% Zgłoszenie z projektem
Wymiana/modernizacja kotła gazowego ok. 25% Zgłoszenie (często uproszczone)
Przebudowa części instalacji wewnętrznej (bez zwiększenia mocy) ok. 4% Zgłoszenie (często uproszczone)
Nowa instalacja w obiekcie przemysłowym/zabytkowym ok. 1% Pozwolenie na budowę

Jak widać, tylko niewielki ułamek inwestycji w obszarze instalacji gazowych wymaga uzyskania pełnego pozwolenia na budowę. Przeważająca część prac objęta jest uproszczoną ścieżką formalności, co znacząco przyspiesza realizację projektów i minimalizuje biurokrację dla inwestorów. Ważne jest jednak, aby pamiętać o ścisłym przestrzeganiu przepisów technicznych i norm bezpieczeństwa, niezależnie od wymaganego rodzaju zgłoszenia czy pozwolenia.

Kiedy instalacja gazowa wymaga tylko zgłoszenia?

No dobrze, rozumiemy już, że wewnętrzna instalacja gazowa pozwolenie czy zgłoszenie to zagadnienie, które częściej prowadzi nas do zgłoszenia. Ale kiedy dokładnie ma to miejsce? Prawo budowlane, ten zbiór często gęsto pisanych małym druczkiem przepisów, dostarcza nam jasnej odpowiedzi. Artykuł 29 ust. 3 pkt 3 lit. d wspomnianego prawa budowlanego mówi wprost: wykonywanie robót budowlanych polegających na instalowaniu wewnątrz i na zewnątrz budynku instalacji gazowych nie wymaga pozwolenia na budowę.

Brzmi prosto, prawda? "Czyli mogę sobie bez problemu zrobić nową instalację gazową w domu, tak?". Nie do końca. Ten sam przepis od razu dodaje ważne zastrzeżenie: co do zasady wymagane jest jednak zgłoszenie takich robót z projektem instalacji.

Zatem, jeśli planujemy nową instalację gazową w naszym domu, od fundamentów po kocioł, ścieżka formalna wygląda następująco: sporządzamy projekt instalacji gazowej, opracowany przez uprawnionego projektanta. Następnie, wraz z tym projektem, zgłaszamy zamiar wykonania tych robót w odpowiednim organie administracji architektoniczno-budowlanej. Typowo jest to starostwo powiatowe lub urząd miasta na prawach powiatu.

Co powinno znaleźć się w takim projekcie instalacji gazowej? To nie tylko schematy rur i zaworów. Projekt to dokumentacja techniczna określająca trasę prowadzenia instalacji, średnice przewodów, lokalizację poszczególnych elementów, w tym kotła gazowego, kuchenki czy grzejników. Musi uwzględniać także szczegółowe wytyczne dotyczące wentylacji pomieszczeń, w których znajdują się urządzenia gazowe, a także miejsca przebić przez ściany i stropy.

Każdy projekt powinien być zgodny z obowiązującymi przepisami technicznymi, normami polskimi oraz przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy. Ważne jest, aby pamiętać o właściwym doborze materiałów. Współcześnie najczęściej stosuje się rury miedziane lub stalowe, a także coraz popularniejsze rury wielowarstwowe z polietylenu. Ich średnice dobiera się indywidualnie w zależności od mocy urządzeń gazowych i długości instalacji.

Ceny materiałów instalacyjnych mogą się znacząco różnić. Przykładowo, metr rury miedzianej o średnicy 15 mm kosztuje obecnie w granicach 15-25 zł, natomiast rury stalowej czarnej (do spawania) około 10-15 zł za metr. Armatura, zawory i kształtki to kolejne koszty, które sumują się do finalnego kosztu materiałów instalacyjnych. Szacunkowo, koszt materiałów na typową instalację w domu jednorodzinnym o powierzchni 120 m2 może wynieść od 3000 do 8000 zł, w zależności od skomplikowania i użytych materiałów.

Pamiętajmy o terminach. Zgłoszenie robót budowlanych dokonujemy na co najmniej 21 dni przed planowanym rozpoczęciem prac. Jeśli w tym terminie organ nie wniesie sprzeciwu w formie decyzji administracyjnej, możemy uznać, że tzw. "milcząca zgoda" została udzielona i możemy przystąpić do prac. Jest to kluczowy moment. Rozpoczęcie prac przed upływem 21 dni lub pomimo wniesienia sprzeciwu to już samowola budowlana, ze wszystkimi jej nieprzyjemnymi konsekwencjami prawnymi.

Na co warto zwrócić uwagę przy składaniu zgłoszenia? Przede wszystkim na kompletność dokumentacji. Wraz ze zgłoszeniem i projektem, często wymaga się także oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Czasem potrzebne są dodatkowe uzgodnienia, na przykład z zarządcą drogi w przypadku konieczności przeprowadzenia instalacji pod jezdnią.

Proces zgłoszenia, choć teoretycznie prostszy od uzyskania pozwolenia, wymaga skrupulatności i uwagi. "Ech, to po co to zgłoszenie, skoro i tak nie muszę czekać na pozytywną decyzję?". No cóż, nie musisz czekać na pozytywną decyzję, ale musisz umożliwić organowi ewentualne zgłoszenie sprzeciwu. Jest to forma kontroli administracyjnej mająca na celu weryfikację, czy projekt jest zgodny z prawem i zasadami sztuki budowlanej, a przede wszystkim czy gwarantuje bezpieczeństwo użytkowników.

Kiedy mamy już milczącą zgodę (lub brak sprzeciwu), możemy przystąpić do prac. Ważne jest, aby prace instalacyjne wykonywały osoby posiadające odpowiednie uprawnienia gazowe. Jest to absolutnie kluczowe dla bezpieczeństwa. Taki specjalista wie, jak poprawnie połączyć rury, wykonać szczelne połączenia i przeprowadzić próbę ciśnieniową instalacji.

Po zakończeniu prac, instalacja gazowa podlega odbiorowi. Odbiór techniczny przeprowadza przedstawiciel dostawcy gazu lub uprawniony inspektor. Sprawdza on szczelność instalacji, zgodność wykonania z projektem oraz poprawność działania urządzeń gazowych. Dopiero po pozytywnym odbiorze i uzyskaniu protokołu, możemy bezpiecznie zacząć korzystać z instalacji.

Kiedy mówimy o instalacji gazowej wymagającej tylko zgłoszenia, mówimy o większości przypadków w budownictwie mieszkaniowym. To instalowanie nowej sieci wewnętrznej, podłączenie do istniejącego przyłącza gazowego czy też montaż kotła gazowego z nową instalacją c.o. i c.w.u.

A co jeśli chodzi o instalację zewnętrzną? Prawo budowlane również przewiduje dla nich ścieżkę zgłoszenia, ale z projektem. Mowa tutaj o instalacji na zewnątrz budynku, np. doprowadzeniu gazu od granicy działki do budynku (tzw. przyłącze gazowe), o ile oczywiście mieści się to w ramach "instalowania" w rozumieniu prawa budowlanego, a nie jest budową sieci gazowej, która wymaga pozwolenia.

Podsumowując, w przypadku nowej instalacji gazowej w naszym domu, formalności sprowadzają się do zgłoszenia z projektem. Nie ma potrzeby starania się o pozwolenie na budowę w sensie tradycyjnym. To znacząco upraszcza proces, ale nie zwalnia nas z odpowiedzialności za zgodność projektu i wykonania z przepisami oraz zapewnienie najwyższego poziomu bezpieczeństwa.

Warto pamiętać, że każdy przypadek jest indywidualny i zawsze warto skonsultować się z uprawnionym projektantem lub wykonawcą instalacji gazowych, aby mieć pewność co do wymaganych formalności. Wiedza i doświadczenie specjalisty to najlepsza gwarancja, że nasza instalacja będzie bezpieczna, sprawna i zgodna z prawem.

Kiedy przebudowa lub remont instalacji gazowej nie wymaga formalności?

Przeszliśmy przez ścieżkę formalną dla nowych instalacji, a teraz przyszedł czas na nieco bardziej zawiłe, a czasem i przyjemniejsze z punktu widzenia inwestora, zagadnienie: kiedy możemy dokonywać zmian w naszej instalacji gazowej bez konieczności załatwiania jakichkolwiek formalności? Czyli kiedy wewnętrzna instalacja gazowa pozwolenie czy zgłoszenie staje się pytaniem, na które odpowiedzią jest: nic nie potrzeba?

Kluczem do zrozumienia tego aspektu są przepisy prawa budowlanego, a konkretnie art. 29 ust. 4 pkt 1 lit. d oraz pkt 2. Przepisy te mówią o przebudowie lub remoncie urządzeń budowlanych. No i tu mamy naszą odpowiedź. Instalacja gazowa – zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna – jest zgodnie z prawem budowlanym określana jako urządzenie budowlane.

Co to oznacza w praktyce? Oznacza to, że przebudowa lub remont urządzeń budowlanych nie wymaga ani uzyskiwania pozwolenia na budowę, ani zgłoszenia takich działań. "Eureka! Czyli mogę sobie dowolnie przebudowywać moją instalację gazową bez żadnych papierków?". Oj, nie tak prędko. Tu znowu wkrada się drobny druczek i konieczność właściwego rozumienia terminologii.

Czym różni się remont od przebudowy w rozumieniu prawa budowlanego? Remont to wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym. Innymi słowy, jeśli wymieniamy fragment rury gazowej na identyczny lub zastępujemy stary zawór na nowy, ale o tej samej funkcji i parametrach, to mamy do czynienia z remontem.

Przykładem remontu instalacji gazowej, który nie wymaga formalności, może być wymiana pojedynczego odcinka skorodowanej rury, która zaczyna przeciekać (po oczywiście wcześniejszym zamknięciu dopływu gazu i sprawdzeniu stanu instalacji). Innym przykładem jest wymiana starego zaworu gazowego przy kuchence na nowy, certyfikowany zawór.

A przebudowa? Przebudowa to wykonywanie robót budowlanych, w wyniku których następuje zmiana parametrów użytkowych lub technicznych istniejącego obiektu budowlanego, z wyjątkiem charakterystycznych parametrów, jak: kubatura, powierzchnia zabudowy, wysokość, długość, szerokość bądź liczba kondygnacji; w przypadku dróg są dopuszczalne zmiany charakterystycznych parametrów w zakresie niewymagającym zmiany granic pasa drogowego.

W przypadku instalacji gazowej, przebudowa, która nie wymaga formalności, to taka, która nie wpływa na jej parametry, takie jak przepływ gazu czy ciśnienie, ani nie zmienia jej trasy czy ilości podłączonych urządzeń w sposób istotny. Na przykład, przesunięcie punktu poboru gazu o metr w obrębie tego samego pomieszczenia, aby lepiej ustawić kuchenkę, może być uznane za przebudowę niewymagającą zgłoszenia ani pozwolenia.

Kluczowe jest rozróżnienie tych pojęć. Wymiana uszczelki w zaworze to bieżąca konserwacja. Wymiana całego zaworu na identyczny to remont. Przesunięcie tego zaworu wraz z fragmentem instalacji, aby dopasować go do nowego ustawienia mebli kuchennych, to przebudowa. I o ile ta przebudowa nie wiąże się ze zwiększeniem mocy przyłączonych urządzeń, zmianą średnic rur w sposób mający wpływ na bezpieczeństwo lub zmianą trasy instalacji wychodzącą poza proste przesunięcie, wtedy możemy mówić o braku wymogu formalności.

"Ok, ale skąd mam wiedzieć, czy to co robię, to remont, przebudowa, czy coś co wymaga zgłoszenia?". I tu właśnie leży pies pogrzebany. Granica między tym, co jest remontem/przebudową niewymagającą formalności, a tym, co już podlega zgłoszeniu, bywa płynna. Prawo nie zawsze jest precyzyjne w 100%, a interpretacja zależy czasem od urzędnika.

Dobrą zasadą jest, aby zawsze konsultować planowane prace z uprawnionym instalatorem gazowym. Fachowiec, który posiada wiedzę o przepisach i normach, będzie w stanie ocenić, czy nasze działania mieszczą się w kategorii prac niewymagających formalności. "Lepsze to niż potem mieć problemy, prawda?". Absolutnie! Uniknięcie formalności kusi, ale brak zgłoszenia w sytuacji, gdy było wymagane, może skutkować nakazem rozbiórki instalacji lub jej legalizacją, która jest procesem kosztownym i czasochłonnym.

Przykład z życia wzięty: Pewien inwestor postanowił wymienić stary piec gazowy na nowszy, bardziej wydajny model. Sama wymiana pieca (jeśli nowy piec ma podobną moc i nie wymaga zmiany w systemie spalin) może być traktowana jako remont urządzenia budowlanego, niewymagający formalności. Jednakże, jeśli nowy piec wymagał zwiększenia średnicy rury gazowej doprowadzającej paliwo, aby zapewnić odpowiedni przepływ gazu do jego większej mocy, to już wkraczamy na obszar przebudowy, która może wymagać zgłoszenia z projektem, zwłaszcza jeśli zwiększenie mocy jest znaczące i wpływa na całą instalację.

Kolejnym przykładem może być dołączenie dodatkowego punktu poboru gazu, np. na tarasie, do zasilania grilla gazowego. Nawet jeśli wydaje się to drobna zmiana, jest to dołożenie nowego elementu do instalacji i zmiana jej konfiguracji, co w zależności od zakresu i wpływu na parametry całej sieci, może wymagać zgłoszenia z projektem.

Co jeszcze może być remontem lub przebudową bez formalności? Wymiana starych kształtek na nowe, o ile nie zmienia to parametrów instalacji. Ułożenie nowej warstwy izolacji na istniejących rurach. Drobne naprawy uszkodzeń mechanicznych. Te wszystkie działania, jeśli nie wykraczają poza odtworzenie stanu pierwotnego lub drobne zmiany bez wpływu na parametry, mieszczą się w kategorii prac niewymagających formalności.

Ważne jest, aby podkreślić: brak wymogu formalności ze strony prawa budowlanego nie oznacza, że możemy działać samowolnie. Prace na instalacji gazowej, nawet te pozornie drobne, muszą być zawsze wykonywane przez osoby posiadające odpowiednie uprawnienia i z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa. Manipulowanie przy instalacji gazowej przez nieuprawnione osoby jest niezwykle niebezpieczne i może prowadzić do wycieków gazu, pożarów, a nawet wybuchów.

Podsumowując ten fragment: przebudowa lub remont instalacji gazowej, jako urządzenia budowlanego, nie wymaga ani pozwolenia, ani zgłoszenia, ale tylko w ściśle określonych przypadkach. Zawsze, gdy planujemy jakiekolwiek prace na instalacji gazowej, warto zadać sobie pytanie: czy moje działanie wpływa na parametry instalacji? Czy zmienia jej trasę? Czy dołączam nowe urządzenia, które zwiększą jej obciążenie? Jeśli odpowiedź brzmi "tak", z dużym prawdopodobieństwem wymagane będzie zgłoszenie z projektem. Jeśli nie jesteśmy pewni, lepiej skonsultować się z ekspertem. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, a "przezorny zawsze ubezpieczony".

Jednym słowem, nie wpadajmy w euforię na wieść o braku formalności. Analizujmy zakres prac, kierujmy się zdrowym rozsądkiem i, przede wszystkim, powierzajmy prace na instalacji gazowej wykwalifikowanym fachowcom. Oni pomogą nam ocenić, czy nasze planowane działania rzeczywiście nie wymagają żadnych papierków, czy jednak "zgłoszenie z projektem" to właściwa ścieżka. W ten sposób unikniemy nieprzyjemnych konsekwencji i będziemy mogli bezpiecznie korzystać z naszej instalacji gazowej.

Szczególne przypadki instalacji gazowych: zabytki i przemysł

Do tej pory skupialiśmy się na instalacjach gazowych w domach jednorodzinnych i typowych budynkach mieszkalnych, gdzie zazwyczaj wystarczające jest zgłoszenie. Ale co jeśli planujemy prace na instalacji gazowej w budynku o historycznym znaczeniu, w fabryce, czy w innej dużej skali? Tutaj pytanie o Wewnętrzna instalacja gazowa: pozwolenie czy zgłoszenie nabiera zupełnie innego ciężaru. W tych szczególnych przypadkach, wspomniane wyżej przepisy, choć stanowią podstawę, mogą być niewystarczające, a liczba formalności znacznie wzrasta.

Pierwszym szczególnym przypadkiem są budynki zabytkowe. Obiekty wpisane do rejestru zabytków lub znajdujące się w strefie ochrony konserwatorskiej podlegają szczególnym rygorom. Wszelkie prace budowlane, w tym te dotyczące instalacji gazowych, wymagają nie tylko stosownych formalności wynikających z prawa budowlanego, ale także zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. "Czyli oprócz zgłoszenia, jeszcze muszę pisać do jakiegoś konserwatora? No to się zaczyna zabawa...".

Dokładnie tak. W przypadku budynków zabytkowych, nawet remont instalacji gazowej, który w zwykłym domu nie wymagałby formalności, może wymagać uzgodnienia z konserwatorem. Konserwator ma na celu ochronę wartości historycznych i artystycznych obiektu, a instalacje wewnętrzne, choć ukryte, mogą wpływać na jego konstrukcję, estetykę, a nawet integralność zabytkowej tkanki. Wyobraźmy sobie, że konieczne jest poprowadzenie rur przez zabytkowe, rzeźbione ściany – to już ingerencja, która musi zostać zaakceptowana przez konserwatora.

Zakres formalności w przypadku zabytków zależy od skali i charakteru planowanych prac. Nowa instalacja gazowa w budynku zabytkowym niemal zawsze będzie wymagała uzyskania pozwolenia na budowę oraz, co kluczowe, pozwolenia od konserwatora zabytków. Nawet przebudowa istniejącej instalacji, np. wymiana kotła na nowszy model o większej mocy, może wymagać uzgodnienia, jeśli wiąże się ze znaczącymi zmianami w istniejącej infrastrukturze lub wpływa na zabytkowy charakter pomieszczeń.

Proces uzyskania zgody konserwatora zabytków jest zazwyczaj czasochłonny. Wymaga przedłożenia szczegółowej dokumentacji projektowej, zawierającej opis planowanych prac, ich wpływ na obiekt zabytkowy oraz proponowane rozwiązania techniczne, które minimalizują negatywny wpływ na zabytkową substancję. Konserwator może narzucić specjalne wymagania dotyczące materiałów, technologii wykonania, a nawet estetyki widocznych elementów instalacji. "Czyli nie mogę po prostu położyć rur gdzie popadnie? Nawet rurki muszą wyglądać?" No cóż, w przypadku zabytków, nawet rurki bywają elementem, na który trzeba zwrócić uwagę.

Drugim szczególnym przypadkiem są instalacje gazowe w budynkach przemysłowych i użyteczności publicznej o dużej skali. Tutaj mamy do czynienia z zupełnie innym poziomem złożoności i potencjalnego ryzyka. Instalacje gazowe w fabrykach, centrach handlowych, szpitalach, czy innych obiektach o dużej liczbie użytkowników, mają znacznie większe rozmiary, większe ciśnienie i większą moc. Ich awaria może mieć katastrofalne skutki.

Zgodnie z prawem budowlanym, budowa obiektów budowlanych o dużej kubaturze i złożoności technicznej, takich jak budynki przemysłowe, zazwyczaj wymaga uzyskania pozwolenia na budowę. I to pozwolenie obejmuje wszystkie kluczowe instalacje, w tym instalację gazową. Tutaj nie ma mowy o prostym zgłoszeniu z projektem. Pełne pozwolenie na budowę to konieczność.

Projekt instalacji gazowej w obiektach przemysłowych jest niezwykle skomplikowany i wymaga udziału zespołu specjalistów. Obejmuje on szczegółowe obliczenia zapotrzebowania na gaz, dobór odpowiednich średnic rur, lokalizację stacji redukcyjnych, zaworów bezpieczeństwa, systemów detekcji gazu i innych kluczowych elementów. Konieczne jest uwzględnienie specyfiki procesów technologicznych, które wykorzystują gaz, oraz zapewnienie redundancji i systemów awaryjnych.

Koszt budowy instalacji gazowej w obiektach przemysłowych jest nieporównywalnie wyższy niż w budownictwie mieszkaniowym. W zależności od mocy, długości sieci i zastosowanych technologii, może on sięgać od kilkuset tysięcy do nawet kilku milionów złotych. Ceny rur o dużych średnicach, specjalistycznej armatury wysokociśnieniowej, stacji redukcyjnych i systemów bezpieczeństwa są znacznie wyższe niż w przypadku instalacji domowych.

Przykład z życia: Budowa nowej fabryki przetwórstwa spożywczego wymagała instalacji gazowej o mocy kilkudziesięciu megawatów, niezbędnej do zasilania pieców i kotłów technologicznych. Proces projektowania i uzyskania pozwolenia na budowę, obejmującego również tę potężną instalację gazową, trwał ponad rok i wymagał zaangażowania wielu specjalistów i konsultacji z różnymi instytucjami, w tym z Urzędem Dozoru Technicznego.

Instalacje gazowe w obiektach przemysłowych podlegają także ścisłemu nadzorowi Urzędu Dozoru Technicznego (UDT). UDT kontroluje proces projektowania, budowy i eksploatacji tych instalacji, wydaje zgody na eksploatację i przeprowadza regularne przeglądy. "Czyli nawet jak już skończymy, to jeszcze ktoś będzie nas co chwilę sprawdzał?". Tak, bo potencjalne zagrożenia są ogromne.

Dodatkowe formalności i wymagania dotyczą także instalacji gazowych w obiektach, w których istnieje ryzyko wybuchu, np. w zakładach chemicznych. W takich miejscach stosuje się specjalne materiały, technologie i systemy bezpieczeństwa, które muszą być zgodne z przepisami dotyczącymi stref zagrożonych wybuchem (strefy ATEX). Projektowanie i budowa takich instalacji to już dziedzina dla wąskiego grona wyspecjalizowanych inżynierów.

Podsumowując: w przypadku instalacji gazowych w budynkach zabytkowych i obiektach przemysłowych lub użyteczności publicznej o dużej skali, formalności są znacznie bardziej złożone niż w przypadku typowych instalacji domowych. Często wymagane jest pełne pozwolenie na budowę, a w przypadku zabytków – także zgoda konserwatora. Nadzór nad tymi instalacjami jest bardziej rygorystyczny, a koszty i czas realizacji projektu znacząco wzrastają. Pamiętajmy, że te dodatkowe wymagania nie są biurokratycznym wymysłem, ale mają na celu zapewnienie maksymalnego poziomu bezpieczeństwa dla ludzi i mienia, biorąc pod uwagę skalę i potencjalne zagrożenia związane z użytkowaniem gazu w tych szczególnych przypadkach. Stosowanie się do wszystkich obowiązujących wytycznych, tak by działać zgodnie z prawem i móc bez przeszkód korzystać z instalacji.